Zdjęcia zostały zrobione u schyłku jego życia i bez nich trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek wystawę czy prezentację życiorysu Karskiego. Carol Harrison fotografowała profesora przez ponad 25 lat zarówno na Uniwersytecie Georgetown, jak i w jego domu. Po raz pierwszy spotkali się w latach sześćdziesiątych i pozostali w kontakcie aż do śmierci Karskiego w 2000 roku.