Bill Clinton był studentem w School of Foreign Service na Georgetown University, w której Karski wykładał przez ponad 40 lat. Choć nie był studentem profesora Karskiego, miał z nim kontakt także już w czasie swojej prezydentury.
W liście odczytanym w czasie uroczystości pogrzebowych Bill Clinton napisał:
Ci, którzy znali Jana Karskiego, nigdy go nie zapomną. Jego przesłanie będzie rozświetlać ścieżkę kochających wolność przez kolejne lata. Nie można sobie wyobrazić lepszego dziedzictwa.