Matka Jana, Walentyna z Burawskich, pochodziła z rodziny, w której żywe były tradycje wojskowe - jej dziadkowie byli wiernymi żołnierzami Napoleona. W międzywojniu szczególnie ceniła marszałka Józefa Piłsudskiego i miłość i podziw do niego skutecznie wszczepiła najmłodszemu synowi, Janowi.